Berlin: To 23-letni uchodźca zamordował polskiego kierowcę i zabił 11 osób. Od jesieni ubiegłego roku mieszkał w ośrodku dla imigrantów

Polskiego kierowcę spod Gryfina zastrzelił. Z jego zwłokami w kabinie ruszył na Jarmark Bożonarodzeniowy by zabić jak największą ilość bezbronnych ludzi przygotowujących się do świąt.

Niemiecka policja potwierdziła już, że w kabinie polskiej ciężarówki, należącej do firmy transportowej z województwa zachodniopomorskiego znaleziono zwłoki kierowcy tego auta. To kuzyn właściciela firmy spod Gryfina.

Kontakt z kierowcą urwał się wczoraj popołudniu. Dziś wiadomo, że został zastrzelony, a miejsce za kierownicą zajął 23-letni Pakistańczyk.

Po godzinie 20-tej w poniedziałek wjechał do ścisłego centrum dawnego Berlina Zachodniego w okolice symbolicznego kościoła zniszczonego podczas drugiej Wojny Światowej, a dziś będącego symbolem pokoju. I rozjechał część targu bożonarodzeniowego ustawionego przed tą świątynią.

Według najnowszych szacunków śmierć na miejscu poniosło 11 osób, a 48 innych przebywa w szpitalach. Policja schwytała sprawcę, który uciekł z szoferki auta. Funkcjonariusze dorwali terrorystę w okolicach pomnika Anioła, który jest kolejnym pokojowym symbolem tego miasta.

Według informacji, które pojawiają się w niemieckich mediach jest to 23-letni Pakistańczyk. Rok temu jako uchodźca przyjechał do Niemiec. Trafił do ośrodka dla imigrantów w Berlinie.

Wszelkie nowe szczegóły tego ataku terrorystycznego policja ma podać dziś popołudniu. Prezydent Andrzej Duda jest w stałym kontakcie z władzami Niemiec. Polskie służby starają się jak najwięcej dowiedzieć o szczegółach tego zdarzenia w celu wyjaśnienia co tak naprawę stało się pomiędzy Gryfinem a Berlinem. 

Wszelkie nowe informacje w tej sprawie będziemy przekazywać na bieżąco poprzez naszego Facebooka oraz naszą stację telewizyjną Patriot24.TV