Polacy pokazali poziom godny mistrzów Europy, podczas tak trudnego spotkania z Belgią! Ten horror ostatecznie zakończył się zwycięstwem Biało-Czerwonych 3:2 (23:25, 25:20, 25:16, 21:25, 17:15)!
Turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w chińskim Xi'an, Polska rozpoczęła od starcia z bardzo niewygodnym rywalem jakim jest Belgia. Wygrana z tzw. "Czerwonymi Diabłami" świadczy o wysokim poziomie umiejętności naszej drużyny oraz utwierdza nas w przekonaniu, iż słusznie maja oni tytuł mistrzów Europy! Dzisiejsza walka była bardzo ciężka i emocjonująca, do samego końca nie wiadomo było na którą stronę przechyli się szala zwycięstwa.
Biało-Czerwoni świetnie otworzyli spotkanie przez co przeciwnik po chwili poprosił o przerwę. Po niej sytuacja nieco się zmieniła, Ferre Reggers, wspólnie z Samem Deroo zacęli rozbijać polską defensywę. My za to dobrze graliśmy w obronie i kontrze, przez co gra była punkt za punkt. Po bloku Wouta D'Heera na Tomaszu Fornalu Belgowie niespodziewanie weszli na prowadzenie (19:17), czego niezdołaliśmy już przebić.
W drugiej połowie skład pozostał bez zmian, tak samo jak nasza gra (12:11). Z pewnością szkoleniowiec Nikola Grbić, oczekiwał więcej. Na szczęście po asie serwisowym Jakuba Kochanowskiego, teraz to my objęliśmy prowadzenie. Udało się nam je utrzymać do końca setu dzięki doskonałej grze Marcina Janusza, który rozbił czujność Belgów.
Gra toczyła się naprzemiennie, dlatego z kazdą minutą emocje rosły. W trzeciej części ponownie Polacy zdołali wygrać, dzięki gwoździom wbijanym przez Norberta Hubera i Jakuba Kochanowskiego. W pewnym momencie przewaga naszej drużyny to było 8 punktów!
"Czerwone Diabły" ponownie zatakowały w czwartej części, nie dając za wygraną. Uwaga naszych siatkarzy została wtedy nieco uśpiona, przez prowadzenie jakie objęli. Doskonale radzili sobie w obronie, wyprowadzając skuteczne kontry. Młody libero Martin Perin imponował szczególnie defensywą. Przy stanie 17:18, zarządzono przerwę, jednak i ona nie pomogła. Do końca setu nie byliśmy już w stanie odrobić strat.
Ostatnia runda była bardzo niepewna dla Biało-Czerwonych, którzy z początku znowu zostawali w tyle (6:8). Po zmianie stron nasza sytuacja zaczęła się polepszać. Dzięki kapitalnej grze Łukasza Kaczmarka, szybko odrobiliśmy straty doprowadzając do remisu (9:9). Od tego momentu emocje sięgały zenitu, podobnie jak nerwy zawodników. Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze dla Polaków, którzy w decydującej akcji zatrzymali blokiem kapitalnie dysponowanego Ferre Regersa. Finalnie wygraliśmy 3:2 (23:25, 25:20, 25:16, 21:25, 17:15) z Belgami! To była prawdziwa droga przez męke!
Kolejny mecz Biało-Czerwonych będzie z Bułgarią i odbędzie się 10 października o 10:00.
2025-03-20 11:30:35
Aktor podkreśla, że jest wielkim miłośnikiem dwóch kółek i kiedy tylko pogoda na to pozwala, wsiada na rower i rusza przed siebie. Już ma za sobą inaugurację tegorocznego sezonu, choć nie są to jeszcze jakieś długie dystanse, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. Piotr Zelt zdradza natomiast, że szlifuje formę, bo za jakiś czas chciałby wziąć udział w cyklu największych wyścigów kolarskich amatorów Gran Fondo.
2025-02-07 09:21:26
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
2025-02-07 09:21:26
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
2025-02-07 09:21:26
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
2025-02-07 09:21:26
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
2025-02-07 09:21:26
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.