Prezydent Andrzej Duda, jak co roku, wziął udział w charytatywnych zawodach w narciarstwie „12H Slalom Maraton Zakopane”. Podczas imprezy pozyskiwane są fundusze na wsparcie dla sportowców z niepełnosprawnością – podopiecznych Fundacji HANDICAP Zakopane.
W tym roku organizowana jest VIII edycja maratonu.
– Będąc na tym sportowym wydarzeniu tworzymy coś dobrego, co ma ogromne znaczenie dla budowania społeczeństwa obywatelskiego, dla budowania naszej odpowiedzialności za otaczającą rzeczywistość, po to, aby stawała się ona lepsza – wskazywał Prezydent Andrzej Duda, inaugurując charytatywny maraton.
– Wierzę że dzięki tym zawodom nasza rzeczywistość staje się lepsza – mówił, dziękując wszystkim narciarzom, którzy przyjechali, by wziąć udział w tym niezwykle ważnym wydarzeniu.
W późniejszej wypowiedzi dla dziennikarzy Prezydent podkreślał, że 12H Slalom Maraton Zakopane to bardzo szczytny cel. Wskazywał, że podczas wydarzenia, poza aspektem charytatywnym, można spotkać się i porozmawiać z dziećmi i młodzieżą, dla których te środki są zbierane.
Pytany o sprawę Pegasusa odpowiedział, że jeżeli są jakieś niepokojące sygnały to sprawa jest do wyjaśnienia i powinna być wyjaśniona w otwarty sposób; Sejm ma takie możliwości, jest sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych.
Odnosząc się do pytania o Polski Ład, odparł, że to bardzo duży program zawierający ogromne rozwiązania legislacyjnie i ustawowe. – Życie jest takie, że jakieś niedopatrzenia zawsze mogą się zdarzyć i trzeba je jak najszybciej poprawić – zaznaczył Prezydent.
12h Slalom Maraton Zakopane to charytatywne zawody narciarskie, których celem jest ustanowienie rekordu Polski w drużynowej jeździe po slalomie non–stop przez 12 go dzin. Pieniądze przekazane przez sponsorów – liczone za każdy przejechany kilometr, przeznaczane są na wsparcie sportowców z niepełnosprawnością, trenujących przy Fundacji HANDICAP Zakopane.
Inicjatorką pomysłu aktywizacji sportowej i integracji osób z niepełnosprawnościami była Małgorzata Tlałka–Długosz, reprezentantka Polski w narciarstwie alpejskim, olimpijka, wielokrotna Mistrzyni Polski i Francji, zwyciężczyni Pucharów Europy, medalistka Pucharów Świata, Akademicka Mistrzyni Świata.
Wypowiedź podczas zawodów „12H Slalom Maraton Zakopane 2022”
Szanowna Pani Prezes – Droga Pani Małgosiu,
Szanowny Panie Wojewodo,
Panie Starosto,
Panie Burmistrzu,
Wszyscy Wielce Szanowni Państwo,
Dostojni Przybyli Goście,
ale przede wszystkim nasi Młodzi Uczestnicy i Beneficjenci dzisiejszego wydarzenia
oraz Koleżanki i Koledzy, Szanowni Państwo: ci, którzy dzisiaj właśnie tutaj, na tym maratonie narciarskim, już po raz kolejny od lat – można powiedzieć, że stał się on tradycją od 2015 roku – będą zdobywali punkty, zdobywali wspomniane przed momentem sekundy, by przerodziły się one w dobro, z którego Fundacja i dzieci będą mogły potem korzystać przez cały sezon na swoich zajęciach, na wyjazdach, na wszystkim, co robią razem z Panią Małgosią, razem ze swoimi coachami tutaj, w ramach Fundacji, by móc czynić swoje życie ciekawszym, lepszym.
Bardzo dziękuję, że po raz kolejny spotykamy się tutaj w tej sprawie. Chcę z całego serca jeszcze raz podziękować – oczywiście – przede wszystkim Pani Prezes Małgosi za organizację tego kolejnego wydarzenia, ale chciałem także podziękować wszystkim wspaniałym polskim narciarzom, którzy dzisiaj tu przyjechali, by brać udział w tym niezwykle ważnym wydarzeniu.
Muszę Państwu powiedzieć, że w moim prezydenckim kalendarzu jest to dla mnie jedno z najważniejszych wydarzeń w roku, bo dostrzegam w nim kilka elementów. Zresztą media trafnie przewidziały, że Duda – chociaż pewnie chory, covid, leży tam sztywny – na pewno na ten narciarski maraton do Zakopanego przyjedzie. Nie mylili się!
Mówię wszystkim, że już ozdrowiałem. Na szczęście choroba tym razem zupełnie nie była poważna. Nawet praktycznie rzecz biorąc, nie poczułem, że w ogóle jakakolwiek choroba mnie dotknęła.
Jeżeli ktoś wątpi w skuteczność szczepień, mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że teraz – po trzech dawkach szczepienia – znacznie lżej zniosłem tę chorobę niż w październiku w 2020 roku, gdy byłem chory po raz pierwszy. Wtedy czułem, że jestem chory, miałem grypę.
Teraz zupełnie, praktycznie rzecz biorąc, w ogóle nie poczułem, że jestem chory. Musiałem odsiedzieć 10 dni w zamknięciu, ale jestem – jak widać. I cieszę się ogromnie, że Pan Bóg tak sprawił, że mogłem tutaj dotrzeć i jestem z Wami dzisiaj na tych zawodach. To dla mnie ogromna satysfakcja.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy biorą udział w tych zawodach, bo są to dwa niezwykle ważne elementy. Po pierwsze – spotykamy się. Bo narciarstwo jest spotkaniem. Kto nigdy nie jeździł na nartach, nie wie, ilu ludzi można poznać na krzesełku na wyciągu, ilu ludzi ze wszystkich stron Polski, czasem także i z zagranicy, zapoznać, porozmawiać chociaż przez chwilę, przez te 10 minut – czy nawet krócej – gdy jedzie się wyciągiem, ale jest się razem; ilu ludzi można poznać na stoku – jak bardzo sprzyja to względom towarzyskim.
Po drugie – jest to właśnie ta integracja przez sport. Nie tylko tutaj w czasie zawodów organizowanych przez Fundację Handicap, ale jest to zawsze integracja. Bo spotykamy się niezależnie od przekonań, niezależnie od poglądów, niezależnie od różnych swoich możliwości. Jesteśmy razem, rozmawiamy. I to jest jedna strona narciarstwa – właśnie to sportowe zachowanie, bycie na świeżym powietrzu, to, co tak ważne.
I jeszcze ten drugi element: że jesteśmy tu dzisiaj z dziećmi, z młodzieżą, jesteśmy tutaj dla nich – że będąc na tym sportowym wydarzeniu, jednocześnie tworzymy coś dobrego, co ma ogromne znaczenie dla budowania społeczeństwa obywatelskiego, dla budowania naszej odpowiedzialności za otaczającą nas rzeczywistość, by stawała się ona lepsza.
Wierzę, że dzięki zawodom organizowanym przez Panią Małgorzatę Tlałkę–Długosz i jej współpracowników nasza rzeczywistość staje się lepsza także poprzez ten sport – poprzez narciarstwo – za co wszystkim uczestnikom jeszcze raz ogromnie dziękuję.
Trzymam dzisiaj kciuki za naszych zawodników, wierzę w to głęboko, że rekord zostanie pobity. Ale przede wszystkim – że będziecie mieli ogromną przyjemność i wielką radość z tego dzisiejszego wydarzenia.
Krzysztof Ignaczak, były reprezentant Polski i mistrz świata z 2014 roku, w najnowszym materiale z serii „Kompas Jutra” Ministerstwa Edukacji wraca pamięcią do lat gry w kadrze i pokazuje, że sport to coś więcej niż wynik. Podkreśla, że regularna aktywność fizyczna wzmacnia zdrowie fizyczne i psychiczne, a szkoła – dzięki dobrej edukacji zdrowotnej – może być dla młodych ludzi najlepszym miejscem startu.
– Jeśli na coś się ciężko zapracuje, satysfakcja jest przeolbrzymia – mówi Maja Włoszczowska, dwukrotna medalistka olimpijska w kolarstwie górskim i członkini Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, w rozmowie z Piotrem Otrębskim w podcaście „Kompas Jutra”.
Aktor przyznaje, że jest wielkim pasjonatem siatkówki, stara się oglądać wszystkie rozgrywki reprezentacji i czuje ogromną satysfakcję oraz dumę, kiedy nasi zawodnicy wygrywają kolejne mecze. Podczas studiów Cezary Pazura sam zdobył tytuł najlepiej rozgrywającego turnieju, dobrze więc wie, jakich emocji dostarcza sport i rywalizacja. Z całych sił zachęca więc swoje dzieci do aktywności fizycznej, by znalazły ulubioną dyscyplinę i trenowały.
– Polska bardzo dynamicznie się rozwija, to jest dla mnie wielka radość, że 10 lat mojej prezydenckiej służby przyniosło wiele pozytywnych zmian – zaznaczył Prezydent.
Aktor podkreśla, że jest wielkim miłośnikiem dwóch kółek i kiedy tylko pogoda na to pozwala, wsiada na rower i rusza przed siebie. Już ma za sobą inaugurację tegorocznego sezonu, choć nie są to jeszcze jakieś długie dystanse, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. Piotr Zelt zdradza natomiast, że szlifuje formę, bo za jakiś czas chciałby wziąć udział w cyklu największych wyścigów kolarskich amatorów Gran Fondo.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.