[VIDEO] Na ławie oskarżonych, w kolejnym procesie karnym, wójt gminy Trzeszczany, Stanisław Cz., oskarżony o poświadczenie nieprawdy i przekroczenie uprawnień! Na szkodę finansową Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie!

Wczoraj ruszył  kolejny proces karny wójta Stanisława Cz. przed Sądem Rejonowym w Hrubieszowie. Czy sąd powstrzyma bezkarność tego urzędnika publicznego?

Sprawa dotyczy wyłudzenia przez Stanisława Cz., jako wójta, dotacji z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego w kwocie 25560 zł.

Wójt wystąpił o te pieniądze zapewniając, że będzie montował na terenie gminy panele słoneczne. Wskazał, że będą się tym zajmować dwaj robotnicy: Ryszard B. i Ireneusz K.

W akcie oskarżenia sporządzonym przez prokurator Renatę Kulesza czytamy, że od marca do sierpnia 2019 r. mężczyźni jednak ani nie pozyskiwali chętnych na panele, ani nie montowali ich i nie dokonywali odbiorów końcowych. Wójt najął ich do koszenia trawy, grabienia gminnego podwórka i innych interwencyjnych prac fizycznych.

Zdaniem prokuratury, wójt z pełną świadomością okłamując Urząd Marszałkowski województwa lubelskiego, wystąpił o dofinansowanie ich rzekomej pracy monterskiej i instalatorskiej przy panelach słonecznych. Bowiem tylko za tzw. staż w zakresie montażu paneli, Urząd Marszałkowski mógł te specjalne pieniądze wypłacić.

- Wiedzieliśmy, że to się nie zgadza z celem tego stażu. Ale wójt nas zapewniał, żebyśmy się nie martwili, bo on wszystko załatwi - czytamy w akcie oskarżenia relacje obu mężczyzn. Oni również zasiedli wczoraj na ławie oskarżonych Sądu Rejonowego w Hrubieszowie. Prokurator zarzuciła im, że wyłudzili po 12 780 zł każdy.

Ani wójt ani robotnicy nie przyznają się do winy. Za zarzucane im przestępstwa grozi im kara więzienia. Według nieoficjalnych informacji, sąd wczoraj zaproponował robotnikom zwrot po 6000 zł i zakończenie postępowania względem nich. Natomiast wójt był szczegółowo wczoraj przesłuchiwany i wobec niego sąd zamierza doprowadzić postępowanie do końca. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 15 stycznia 2021.

To drugi już proces przed Sądem Rejonowym w Hrubieszowie, w którym na ławie oskarżonych zasiada Wójt Gminy Trzeszczany Stanisław Cz. Przypomnijmy, że od wielu miesięcy toczy się sprawa dotycząca fałszowania dokumentów gminnych i namawiania robotnika Wiesława Księżuka do złożenia fałszywych zeznań w sprawie zakopania śmietniska księdza Marka Barszczowskiego na terenie probostwa w Trzeszczanach. 

W tym procesie razem z wójtem na ławie oskarżonych zasiadają sekretarz gminy, Paweł L., oraz księgowa gminnego zakładu komunalnego, Michalina L., bo szantażowali robotnika, próbowali przekupić gminnymi pieniędzmi, a ostatecznie, na mocy decyzji wójta Stanisława Cz., wyrzucili go z pracy!

Natomiast z kolejną, jeszcze poważniejszą sprawą nie potrafi poradzić sobie nawet Prokurator Regionalny w Lublinie, Jerzy Ziarkiewicz.

Dotyczy ona Stanisława Cz. z czasów, kiedy prowadził kampanię na rzecz wybrania go na stanowisko wójta w 2014 r. i możliwego jego przestępczego działania, jako ówczesnego gminnego operatora koparki, również na terenie probostwa w Trzeszczanach, za czasów proboszcza Grzegorza Hałasa.

Chodzi o usunięcie potężnego cmentarnego śmietniska, gdzie mogły znajdować się szczątki ludzkie i zakopania tych śmieci na terenie probostwa w Trzeszczanach w lecie 2014 r.

Sprawa jest wstrząsająca, bo Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Lublinie otrzymał od Prokurator Rejonowej w Hrubieszowie Magdaleny Janik-Sobańskiej dwie sprzeczne ze sobą informacje w tym zakresie.

W kwietniu 2020 r. hrubieszowska prokurator oświadczyła na piśmie, że nie badała terenu wskazanego jej za pomocą współrzędnych oraz zdjęć satelitarnych, które można zobaczyć na filmie dołączonym do niniejszego tekstu. Natomiast w czerwcu 2020 ta sama prokurator oświadczyła, że ten teren był przebadany. Choć nie przedstawiła na to żadnych dowodów!

Dlatego 3 września 2020 Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Lublinie zwrócił się z zapytaniem, która wersja jest prawdziwa?  Ale pomimo ustawowego terminu dwóch miesięcy, Prokurator Rejonowa Małgorzata Janik-Sobańska nie odpowiedziała na to zasadnicze pytanie.

Dlatego Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska zwrócił się z tym samym pytaniem do Prokuratora Okręgowego w Zamościu, Mariusza Rymarza, a także zażądał wyjaśnienia, czy nie doszło do poświadczenia nieprawdy w którymś z dokumentów.  Ale również odpowiedzi na to pytanie Wojewódzki Inspektor nie uzyskał.

Sprawa jest tak prosta i tak zdumiewająco zakłamana, że zapytaliśmy w końcu Prokuratora Regionalnego w Lublinie, Jerzego Ziarkiewicza, czy śmieci cmentarne w ilości dwóch wagonów kolejowych ze szczątkami ludzkimi znajdują się pod powierzchnią ziemi, przysypane wapnem, na terenie probostwa w Trzeszczanach w miejscu wskazanym przez współrzędne i zdjęcia satelitarne czy też nie?

Ale pomimo upływu dwóch tygodni Prokurator Regionalny w Lublinie również nie odpowiedział na to pytanie naszej redakcji. Jego rzecznik prasowy nie odbiera telefonów. Czy to oznacza, że milcząco wspierają wójta Stanisława Cz. w jego możliwych przestępczych działaniach?

Dlatego dziś to pytanie kierujemy do Rzecznik Prasowej Prokuratury Krajowej. Chcemy zapytać, czy zdaniem Prokuratora Krajowego, Bogdana Święczkowskiego, na terenie wskazanym przez satelitę i współrzędne są zakopane cmentarne śmieci wraz ze szczątkami ludzkimi, co może zagrażać zdrowiu i życiu mieszkańców i zwierząt. Zagrożenie jest poważne, ponieważ zgodnie z informacjami z pierwszego aktu oskarżenia dotyczącego zakopanego na tym terenie śmietniska, w tej okolicy znajduje się ujęcie wody pitnej.

Uzyskane odpowiedzi zaprezentujemy na naszym portalu Patriot24.net, o czym poinformujemy poprzez naszego Facebooka i naszą stację Telewizja.Patriot24.net